Kasztel Quess

*Odwrócił się i spojrzał za znikającą Tatsu. Wyrwał się z ramion Alaryela i pobiegł w ślad za nią krzycząc rozpaczliwie* Yghaaaas!

*Popatrzył na Alaryela załzawionymi oczami, po czym powiódł wzrokiem w górę, by dostrzec twarz Tatsu. Uśmiechała się, jak zawsze tym swoim delikatnym uśmiechem. Też się uśmiechnął, choć wiedział, że t ...

*Rozglądał się ciekawie wokół na przechodzących obok ludzi, spieszących do swoich zajęć. Nie rozumiał o czym rozmawia Tatsu z tą istotą, po tonie rozmowy rozpoznał, że spawa jest pilna. Spojrzał w str ...

*Spojrzał do góry na bladą twarz o zamkniętych ciągle oczach. Wyciągnął dłoń i ujął Tatsu za rękę. Westchnął cicho. Nie nacieszył się długo swoim pokojem.*

*Naburmuszył się, kiedy zobaczył, że Tatsu wstaje i jemu też każe się już ubierać do drogi. Nie chciał jechać gdziekolwiek. Chciał być tu, z nią i z nikim innym. jeszcze ma jechać gdzieś na nauki...
...

*Otworzył oczy i widząc siedzącą nieopodal Tatsu, która cicho nuciła jakąś piosnkę uśmiechnął się radośnie. Usiadł na łóżku i wyciągając ku niej rączki powiedział* Yghas! *i przytulił się mocno do nie ...

*Smętnie popatrzył na zamykające się za Tatsu drzwi. Siąknął nosem i potarł go rękawem dubletu. Rozejrzał się po pokoju z uwagą. Ziewnął szeroko nie zasłaniając ust. Potarł piąstkami oczy, po czym spo ...

*Kiwnął głową i szepnął ze skruchą* Jih, Tatsu.

*Uśmiechnął się wesoło, puścił ściskany do tej pory koc i pobiegł do konika. Pogładził go po szyi i odwrócił się do kobiety. Wbił błękitne oczy w jej twarz i powiedział: * Riin. Riin hirth. Livrth Ygh ...

*rozglądając się ciekawie dookoła szedł, starając się nadążyć za szybkim krokiem Tatsu*

*ścisnął mocno dłoń kobiety, mocno ściskając w drugiej rączce koc, który zsuwał się nieustannie, a którego nie chciał w żadnym wypadku ubrudzić, czy zgubić.*

Pokój, który znajduje się na szczycie południowej wieży został przygotowany z myślą na przyjęcie młodego wychowanka smoczycy.
Wygodne, lecz nie miękkie łóżko stoi pod lewą ścianą, tuż przy nim leży c ...

*Delikatnie szurając pazurkami po podłodze, podszedł bliżej klęczącej opiekunki. Spojrzał smutno na jej zmęczoną twarz, po czym przeniósł wzrok na lśniące ostrze miecza. Wpatrywał się długą chwilę w s ...

*Oderwał wzrok od swej opiekunki i smętnie popatrzył za oddalającym się Tripem. Skoczył ku drzwiom, jakby chciał pobiec za wychodzącym, lecz nie zdążył nawet dopaść drzwi nim te się zamknęły. Uniósł ł ...

*Tęsknie spojrzał za znikającym w rękawie piórkiem. Wyciągnął szyję i kłapnął zębami, starając się złapać szatę Tripa*