Forum Kasztel Quess Strona Główna Kasztel Quess
Kasztel Quess w Quidden
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Powrót do walki
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Komnata treningowa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Czw 12, 12:28:13, 27 Lip 2006    Temat postu: Powrót do walki

*otworzyła drzwi zdecydowanym ruchem. W twarz uderzył ją zapach oleju. Widać niedawno wszelka broń była czyszczona.
Postawiła pisklę na podłodze, niedaleko drzwi i rzekła doń*
- Ygh ehur ovith. ErthRill geroth thys - pogładziła delikatnie głowkę pisklęcia, wyprostowała się i przeszła na środek sali.
*Stanęła w delikatnym rozkroku i zaczęła wykonywać kilka prostych ćwiczeń, by rozruszać zastałe mięśnie. Przy każdym ruchu skóra stroju cicho skrzypiała.
Przechodziła płynnie z jednego ćwiczenia do drugiego, co upodobniało jej ruchy do jakiegoś rytualnego tańca. Dłoń wyciągnięta w górę, ostrożny wykrok, ugięcie kolan... lekkie przesunięcie ciężaru ciała, opuszczenia dłoni, wyciągnięcie ramion na boki, powolny obrót...
Zatrzymała się, odetchnęła głęboko, uspokajając oddech. Podeszła pewnym krokiem do pobliskiego stojaka i ściągnęła z niego prosty, ćwiczebny, długi miecz. Uśmiechnęła się do siebie delikatnie, zagadkowo, ważąc go w dłoni.
Nagle mocnym zamachem przecieła ostrzem powietrze. Miecz zaśpiewał cicho. Zaśmiała się krótko, słysząc dźwięk.
Wróciła na środek komnaty i stanęła w lekkim rozkroku. W obie dłonie ujęła rękojeść miecza i odetchnąwszy głęboko, zaczęła się koncentrować.
Nagle szybkim ruchem uniosła miecz, jakby parując czyjś cios, własne cięcie wyprowadzając tuż po bloku. Zakręciła się wokół własnej osi, chwyciła miecz lewą dłonią i cięła z góry, by chwilę później blokować cios mający spaść na jej plecy. Zwinęła się i ugiąwszy nogi, odskoczyła w bok, tnąc przy okazji na odlew i tak skręcając ciało, by znaleźć się frontem do wyimaginowanych przeciwników.
Zrobiła parę kroków pilnując, by nie były rytmiczne i równe i znów zawirowała, obdzielając ciosami przeciwników.
Krok, cięcie, odskok, blok, cięcie, sztych, unik, obrót, unik, cięcie...
Miecz śpiewał w jej dłoni, od klingi odbijały się promienie słońca, wpadające przez małe okna, skóra stroju lekko skrzypiała przy każdym ruchu, podkute podeszwy butów delikatnie stukały o kamienną posadzkę co i rusz zmieniając rytm i szybkość...*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ErthRill
Wspomnienie



Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12, 12:46:20, 27 Lip 2006    Temat postu:

*usiadł na ogonku i patrzył. Patrzył i wiedział, iż to jest część nauki. Ciekawy wszystkiego spoglądał na szybkie, pełne gracji ruchy opiekunki. Starał się zapamiętać wszystko, co widział. Nie mrugał oczami w obawie, iż straci ważny gest, czy ruch.
Patrzył tak długo, aż zaczęły boleć go wysuszone oczy. Zaczął trzeć je łapką... ogarnęła go senność...
Zwinął się w kłębek i jeszcze chwilę patrzył spod półprzymkniętych powiek na opiekunkę zajętą tańcem z mieczem. Oczy same się zamknęły, a ErthRill zapadł w błogi sen*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Pią 14, 14:38:13, 28 Lip 2006    Temat postu:

*drzwi otworzyly sie wolno i cichutko, jakby otwierajaca je osoba zakradala sie do sali treningowej. Gdy szpara w dzwiach stala sie wystarczajaco szeroka by przecisnal sie przez nie dorosly, do sali wemknal sie cichaczem Trip. Rozejzal sie i zobaczywszy odrazu wirujaco na srodku sali Tatsu, ruszyl na palcach wzdluz sciany. Kiedy jego wzrok napotkal malego smoka zwinietego w koncie przystanal by przyjzec sie chwile temu stworzeniu - az dziw, za teraz to urocze piskle stanei sie kiedys postrachem miast i wsi, wladca niebios - pomyslal, wzruszyl ramionami i oparl sie o jedna ze scian sali, tak by jednoczesnie móc obserwowac wyczyny Tatsu, jak i zerkac na drzemiacego smoka*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Pią 14, 14:50:58, 28 Lip 2006    Temat postu:

*dzwi ponownie otworzyly sie cichutko, tym razem pojawila sie w nich ostrozna twarz Mauricia. Zlustrowal szybko pomieszczenie i zobaczywszy Tripa, opierajacego sie o sciane ruszyl cicho niczym kot w jego kierunku. Po chwili zaówazyl go równeiz Trip, przystawil palec o ust nakazujac cisze, Mauricio pokiwal glowa i niczym najcichszy cien zblizyl sie wzdlóz sciany do mezczyzny. Trip uniusl tylko brew zdziwniony wprawa z jaka poddany stawial kroki by nie wyrzadzic najmniejszego halasu. Jednak zaraz usmiechnal sie gdy sluga wreczyl mu dwa napelnione buklaki. Sklonil sie i ruszyl w strone powrotna, bezglosnie, jedynie ruszajac ustami Trip podziekowal mu, a Mauricio wskazal kciukiem za siebie ukladajac usta w krotka wiadomosc. Trip sklonil glowa na znak iz sie zgadza po czym wrócil do obeserwowania Tatsu, a Mauricio niczym ten sen zloty zniknal za drzwiami sali treningowej gdzie czekal na niego juz pozostawiony buklak chlodnego wina*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pon 14, 14:33:25, 31 Lip 2006    Temat postu:

*Zmieniła rytm. Obróciła się w stronę drzwi i w kilku nierytmicznych krokach znalazła się przy Tripie. Ująwszy miecz obiema dłońmi, uniosła go w górę, ostrzem celując w gardło*
- Ktoś zacz? - sapnęła.
*Oddychała ciężko, lecz napięte mięśnie zdradzały gotowość do walki. Końcówka miecza lekko unosiła się i opadała w rytm oddechu. Oczy miała zamknięte, usta lekko otwarte, by łatwiej powietrze łapać. Zarumieniona twarz błyszczała od potu.*
- ErthRill! L'ygih!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Pon 14, 14:38:11, 31 Lip 2006    Temat postu:

*Trip nie drgnal nawet gdy ostrze dotknelo jego krtani, uniesione wysoko brwi zdradzaly jedynie najwyzsze zdumienie. Milczac chwile wreszcie zdolal wypuscic powoli powietrze, odchrzaknal i rzekl lekko chrapliwym glosem*
- Hmm, wybacz ze przeszkadzam, Pani. Myslalem, ze poslaniec przekazal Ci wiadomosc. Jesli pozwolisz zejde z drogi twojego ostrza, Pani


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ErthRill
Wspomnienie



Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15, 15:03:20, 31 Lip 2006    Temat postu:

*Przebudził się na dźwięk smoczej mowy i niepewnie rozejrzał się wokół. Gdy zobaczył swą opiekunkę celującą ostrzem miecza w nieznajomego, syknął tylko i pędem puścił się za Tatsu. Schował się za jej nogami i bacznie przyglądał się rozgrywającej scenie*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pon 15, 15:07:09, 31 Lip 2006    Temat postu:

*opuściła miecz tak, by nie zrobić Tripowi krzywdy i rzekła, klaniając się ku niemu*
- Wybacz me zachowanie. Miecz, walka... - zająknęla się i zarumieniła tym razem ze wstydu. - Posłaniec przekazał wiadomość, lecz... - oparła ostrze miecz o kamienną podłogę i odetchnęła, uspokajając oddech - lecz w walce wszystkich, jak wrogów traktuję - dokończyła cicho, zwieszając głowę.
Usłyszawszy reakcję podopiecznego uśmiechnęła się lekko i kucnęła przy nim. Sięgnęła do jego łebka i pogłaskała delikatnie, mówiąc*
- ErthRill gehes. Kerthois ish Feth.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ErthRill
Wspomnienie



Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15, 15:17:00, 31 Lip 2006    Temat postu:

*Poddał się pieszczocie, mrucząc cicho. Po chwili jednak spojrzał na Tripa, wysoko zadzierając łepek. Otworzył paszczękę i kłapnął nią kilka razy, jakby chciał coś powiedzieć.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Wto 15, 15:59:27, 01 Sie 2006    Temat postu:

*Spojzal z usmiechem na malego bojownika po czym zwracajac sie do Tatsu rzekl*
- Rozumiem Pani, wybacz iz tak zakradalem sie, lecz nie chcialem przeszkadzac Ci w treningu. Nie wziolem oczywiscie pod uwage iz twój sluch dalece doskonalszy jest od moich umiejetnosci cichego poruszania sie, nawet gdybym lewitowal nad puszystym dywanem.
*glos jego scichl troszke*
- Martwi mnie Pani tylko iz z taka zapalczywoscia cwiczysz, jakbys na wojne sie szykowala czy obawiala najazdu. Oczywsicie w pelnie popieram treningi jednak *zajaknal sie* no cóz, tak przy okazji to musze przyznac iz zrobilas Pani na mnie nie lada wrazenie swoja sztuka. Az chcialo by sie prosic Cie Pani o nauki... moze i to nie glupi pomysl, pewnikiem juz sporo zapomnial jak to sie fechtuje i jak chlop zelazem macham niczym cepem. Co ty Pani na kilka lekcji instruktarzowych powiesz? Jesli oczywiscie masz dosc wolnego czasu i chec. Niebede sie narzucal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Wto 16, 16:32:45, 01 Sie 2006    Temat postu:

*uśmiech poszerzał się w miarę mowy Tripa, a na lica rumieńce mocniejsze występowały*
- Wojny nijakiej na razie nie przeczuwam, jeno przypomnieć sobie wszystko muszę, by malucha - tu wzięła pisklę na ręce i podrapała je pod brodą - nieco do twardego świata przysposobić. Przy tym, ruch się przyda moim zastałym kościom - zaśmiała się. - A co do uczenia... - westchnęła i odłożyła miecz na stojak. - Inaczej świat postrzegam i inaczej walczę - uśmiechnęła się smutno w stronę głosu Tripa. - Nie wiem, czego mogłabym nauczyć kogoś takiego jak Ty, panie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Wto 16, 16:47:22, 01 Sie 2006    Temat postu:

*Spogladal chwile na Tatasu nie mówiz nie slowa po czym zaczal wreszcie*
- Niewiem Panie co masz na mysli mówiac taki, jak ja. Zakladam iz chodzi o postrzeganie jako takie jeno. Cóz, zapene te umiejetnosci dla ciebie niezbedne, dla innych mogly by sie okazac niezwykle przydatne równiez, jak i oczywsicie interesujace. Jednak nei naciskam Pani i rozumiem twoje wachanie. A co do szkolenia tego malca to czy zamierzasz zrobic z niego woja? Niemyslalas dla niego o karierze uczonego lub moze grajka?
*Z usmiechem pochylil sie by poglaskac smocze piskle*
- Co ty na to maly? Gdzie cie bardziej ciagnie? Do miecza czy do pióra?
*to mówiac siegnal do wlosów i wyciagnal niewidoczne do tad niebieskie piórko którym polaskotal malego po pysku*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ErthRill
Wspomnienie



Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17, 17:08:11, 01 Sie 2006    Temat postu:

*prychnął, czując łaskotanie, po czym zaczął łapać piórko w pysk... a przynajmniej się starał, fukając i prychając przy tym na potęgę*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Wto 17, 17:14:07, 01 Sie 2006    Temat postu:

*uśmiechnęła się delikatnie i rzekła*
- Mówiąc "taki, jak Ty, panie", miałam na myśli tak dobrze wyszkolonego woja. Nie myślę inaczej. Jeszcze pamiętam... - głos jej się załamał, lecz odetchnąwszy, uspokoiła się nieco i mówiła dalej - Pamiętam tamto zdarzenie wśród łąk - głos drżał jej lekko, gdy starała się powstrzymać płynące do oczu łzy. - CZy to ciało, które teraz posiadasz, jest inne? Nie wierzę...
*Uśmiechnęła się, słysząc fukania pisklęcia*
- A on? Sam wybierze, co będzie chciał robić. Czy za mieczem, czy za piórem, czy za wytrychem pójdzie. Czas próby jeszcze nie nadszedł.
*Westchnęła lekko i uśmiechnęła się w stronę głosu Tripa*
- Zatem, czego byś chciał się nauczyć od tak mało wiedzącej istoty, jak ja?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HordHawk
Wspomnienie



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19, 19:32:40, 01 Sie 2006    Temat postu:

* Stanął w drzwiach * -Witam! * Rzekł na tyle głośno, by obecni go usłyszeli *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Komnata treningowa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin