Forum Kasztel Quess Strona Główna Kasztel Quess
Kasztel Quess w Quidden
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Agnistoma
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Komnaty gościnne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
HordHawk
Wspomnienie



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21, 21:13:07, 28 Lut 2006    Temat postu: Agnistoma

* Przenikając przez kamienne ściany obserwował budzący się do życia kasztel. Oglądał białą ciesielkę zastępującą popalone belki, widział źdźbła trawy nieśmiało wyglądające spod spalonej ziemi. * -Raduje się moje...ee.. moja dusza, widząc to wszystko.. * Dotarł do pustej komnaty... Ruch dłonią wyczarował na drzwiach wizerunek białego kwiatu... Kwiatu posadzonego na jego kurhanie przez prawowitą właścicielkę tego zamku. * -Mam nadzieję, że nie masz nic przeciw gdy obejmę ten pokój w posiadanie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Czw 16, 16:00:44, 02 Mar 2006    Temat postu:

*Podeszła do drzwi i delikatnie przesunęła dłonią po drewnie drzwi. Lekko się uśmiechnęła*
- Nie, nic przeciw nie mam - otarła niecierpliwie łzę. - Nawet nie wiecie, jakże wielką radość mi tym sprawiliście, panie HordHawku. Widać niewygodnie razem z Lith Wam leżeć. Jeśłi mocno smok Was uwiera, każę przenieść jego zwłoki w inne miejsce.
*Delikatnie wodząc dłonią po deskach, uśmiechała się i nuciła coś pod nosem*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HordHawk
Wspomnienie



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20, 20:20:19, 02 Mar 2006    Temat postu:

Nie tyle uwiera, jeno zamienić słowa z nim się nie da. Niech zostanie, lepiej mi czuć, że jest koło mnie. Mam wtedy poczucie, że decyzje me słuszne były. * Uśmiechnął się * -Ciągnie mnie ku żywym... Ot przyzwyczajenie wielu lat...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Czw 22, 22:54:00, 02 Mar 2006    Temat postu:

*Uśmiechnęła się szczerze*
- No tak, ciężko z umarlakiem gadać, kiedy on dawno już ścieżkę do krainy martwych znalazł - uśmiech nieco zmalał. - Przyzwyczajenie Was ciągnie ku żywym... mnie się zdaje, iż to tęsknota raczej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HordHawk
Wspomnienie



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13, 13:38:40, 03 Mar 2006    Temat postu:

Tak, tęsknota... Nie przeczę, że brak mi karczmy, wina i towarzystwa przyjaciół. Taka cena * wzruszył widmowymi ramionami * -Dobrze choć, że tutaj można z kimś parę myśli wymienić. A widzę, że komnaty pomału zaczynają się zaludniać * Uśmiechnął się * -Nie dalej jak wczoraj słyszałem odgłosy z piwniczki z winami * zaśmiał się *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Sob 12, 12:06:29, 04 Mar 2006    Temat postu:

*Uśmiechnęła się wesoło*
- A tak, tak. Pomiędzy wina zakradł się Lodr JAO. Niechże sprawdzi w jakim stanie są beczki i to, co w nich zostało. Kwaśne się wyleje, nowe, świeże się zamówi. Skoro jemu w piwnicach lepiej, nie będę oponować - wzruszyła lekko ramionami - niechaj zwiedza, poznaje, używa. Na brak złota nie narzekam, zatem... - błysnęła zębami w uśmiechu, resztę pozostawiając w domyśle.
- Zaludnia się Quess - pokiwała głową. - To dobrze. Przynajmniej, kiedy bramy Galimoru się zamkną, będą mieli gdzie odpocząć i z kim porozmawiać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HordHawk
Wspomnienie



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13, 13:38:53, 04 Mar 2006    Temat postu:

* Uniósł się * -Zamkną bramy Galimorru? Jakże to? Prorocy mówili o końcu świata, ale myślałem, że jeno bajdurzą... Mój kurhan tedy szybciej się rozwieje niż myślałem... Dobrze, że jest Quess... Może choć tu niektórzy ocaleją...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Sob 17, 17:03:03, 04 Mar 2006    Temat postu:

*Pokiwała smutno głową*
- Już zapowiadają, iż Galimoru bramy zostać mają zawarte. Jeno kiedy - rozłożyła ręce - tego nawet sami Stwórcy nie wiedzą. Ale tak, jest Quess, jest Strażnica, jest się gdzie podziać. Miejmy nadzieję, iż to tylko plotki - westchnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LordJao
Podczaszy



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Pon 11, 11:36:20, 06 Mar 2006    Temat postu:

-hi,hi,...la la la
* Słychać wesołe pomrukiwania Lorda JAO.
- O HordHawk wielki mężny rycerz zagościł u Pani Tatsu. Zrobie mu małą niespodziankę.
* Zostawił mały antałek wraz ze złotym pucharem u drzwi dzielnego woja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HordHawk
Wspomnienie



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11, 11:02:47, 09 Mar 2006    Temat postu:

-Wielki wojownik Lord JAO.. Widać skończył zwiedzanie komnaty z trunkami * Przeniknął przez antałek * -Szkoda jeno, że smakowanie takich trunków nie dla mnie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tom Bombadil
Gość



Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Galimor/Las Fannog

PostWysłany: Czw 23, 23:18:32, 09 Mar 2006    Temat postu:

*rozglądając się z ciekawością po komnatach gościnnych zwrócił uwage na antałek wina*
- No nareszcie coś miłego mnie dziś spotyka.
*wychylił czym prędzej i beknął donośnie*
- Eh, te barbarzyńskie nawyki, HOP HOP jest tu jakaś dusza ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HordHawk
Wspomnienie



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 0, 00:43:05, 10 Mar 2006    Temat postu:

-Tomie... * Wychynął z kurhanu * -Przyszedłeś do mnie, czy jeno zapach wina Cię zwabił * Zaśmiał się wesoło *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pią 18, 18:34:23, 10 Mar 2006    Temat postu:

Przeszła korytarzem tuż obok. Przystanęła i słuchała. Przeciąg delikatnie poruszał materiałem sięgającego kostek giezła. Uśmiechnęła się słysząc wesołe głosy.
Westchnęła i ruszyła dalej. Odgłos bosych stóp plaskających po kamiennej posadzce poniósł się po korytarzu, by wreszcie ucichnąć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HordHawk
Wspomnienie



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11, 11:35:25, 27 Mar 2006    Temat postu:

* Nie wiedzieć kiedy wszystko zniknęło. Kurhan, ptak, zapach lasu. Została komnata. Pusta, jeśli nie liczyć antałku z trunkiem, który został tak, jak go postawiono. A nie.. Coś zostało. Płaskorzeźba białego kwiatu, któren do niedawna kwitł, mimo zimy, na usypanym przez tatsu pagórku ziemi. Poza tym - cisza. Cisza, której nie zakłócił nawet odgłos przelatującej Pelagii. Coś się skończyło. HordHawk - odszedł. Odszedł odprowadzony przez przyjazną mu duszę tatsu. Odszedł by odrodzić się gdzieś, kiedyś.. Na innym świecie. Z nowymi bogami, pod innym niebem... Żegnajcie.. *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pon 15, 15:01:49, 27 Mar 2006    Temat postu:

*Przyłożyła dłoń do desek drzwi. Pogładziła je delikatnie wyczuwając ich strukturę.
Westchnęła, w zamek klucz włożyła i przekręciła. Raz. Drugi. Szczęknęła zapadka.
Klucz rzemieniem przywiązała do paska, przygładziła. Nagle, jakby się rozmyśliła, odwiązała go, w dłoni mocno ścisnęła i szybkim krokiem ku wieży swej się oddaliła*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Komnaty gościnne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin