Forum Kasztel Quess Strona Główna Kasztel Quess
Kasztel Quess w Quidden
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Komnaty łazienne
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Łaźnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Śro 20, 20:27:15, 19 Lip 2006    Temat postu: Komnaty łazienne

Przechodząc przez proste drzwi zanurzasz się w pełnym miłych, ziołowych zapachów wnętrzu łaźni.
Centralne jej miejsce zajmuje wydrążony w podłodze okrągły dół, do którego prowadzą wykute w kamieniu schodki. Dół wypełniony jest gorącą wodą, pachnącą lawendą i szałwią.
Wokół poustawiane są drewniane balie, które zapełnia się wodą z owego dołu, gdy ktoś życzy się opłukać z kurzu, czy zwyczajnie odpocząć rozkoszując się ciepłem. Przy każdej balii ustawione jest czerpidło i cebrzyk.
Pod sufitem, na sznurach rozwieszone są białe płótna, używane do wyścielania balii, by wygodniejszą i przyjemniejszą była kąpiel oraz do wycierania się po skończonych ablucjach.
Niedaleko od dołu stoi niewielka pompa, dzięki której można nabrać lodowatej, studziennej wody, jeśli kąpiel okaże się zbyt gorącą.
W komnacie tej nie widać żadnego przepychu. Prostota jednak tego miejsca urzeka, a zawłaszcza to, co oferuje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Śro 14, 14:38:24, 23 Sie 2006    Temat postu:

*Wchodząc od Łaźni Trip wciągnął w nozdrza unoszące sie zapachy. Mruknął z zadowoleniem po czym zaczął zrzucac ubranie. Porzucił je tam gdzie stał i ruszył do najbliższej balii. Sprawdził wode - ciepła - dobrze sie służba sprawuje, pomyślał i niewchajac sie dłużej wskoczył zanurzajac sie cały. Po chwili wynurzył głowe wypluwajac wode i otrzepując sie niczym psiak rosząc wodą do okoła. Oparł sie wygodnie o brzeg balii przymykajać oczy, rozkoszując wszechogarniajacym ciepłem oraz aromatami pomieszczenia. Nagle otworzył jedno oko, rozejżał w poszukiwaniu czegoś co mogło by przyzwac jakaś słuze. Nie napokawszy wzrokiem niczego takiego przeklnął pod nosem*
- Służba! Służba!
*Począł krzyczeć głosem potęznym niczym wojenne rogi.*
- Czy ktoś mnie pśia wasza mać słyszy?!
*Uspokoił się i plując sobie w brode iż wcześniej nei pomyślał o wszytskim zanużył znów głowe. Może jeszcze raz spróbuje, a nuż jakaś służka się napatoczy - pomyślał*
- SŁUŻBA!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Śro 14, 14:42:20, 23 Sie 2006    Temat postu:

*Drzwi otwarły się gwałtownie, a w nich stanęła zziajana dziewczyna, może szesnastoletnia. Włosy pod czepkiem miała schowane, a na ciele jeno giezłeczko a i to bez rękawów*
- Wołaliście panie? - wydyszała, dygając lekko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Śro 14, 14:50:21, 23 Sie 2006    Temat postu:

*Otworzył oczy i uniółs ze zdziwnia brwi podniósł się lekko na rękach*
- Wołalim, wołalim. Myślelim, że tu pomżemy. Zpragnionym wielce dziewczyno, wokół wody pełno powiesz, ale ja nie pies by chłeptać pomyje. Prosze cie przeto skocz no dziewcze piękne do piwniczek tego Kasztelu przezacnego i przynieś konającemu eliksiu jakiego. Byle nic cięzkiego bo przed mocymi lekarstwami sie wzdrygam przed wieczerzaniem.
*Przerwał jakby miał skończyć, przetarł twarz rękoma*
- A jeszcze gdyby jaka lutnia czy inne kozie dudy by sie znalazły, na barda pewno mie mam co liczyć i nawet jeśli to nie będa mi tu samemu przygrywac bo to nie krół czy Kasztelan jestem. *odchrząknął* No to by tyle tego było. Zapamiętałas dziewczyno czy powtórzyć co mam?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Śro 15, 15:34:44, 23 Sie 2006    Temat postu:

Dziewczyna stała, oczy wybałuszyła, gębę rozdziawiła. Stała tak przez chwilę, jakby ją meduza w kamień premieniła. Wreszcie wybąkała*
- To pleców nie myć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Czw 8, 08:41:05, 24 Sie 2006    Temat postu:

*Trip przetarł znów twarz dłonią*
- Zamknił usta dziecko bo ci co do nich wleci, jak chcesz możesz umyć, mnie tam za jedno ale, prosze Cię być moje życzenia pierwej spełniła lub kogo posłała z rozkazami. Mozesz to dla mnie zrobić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Czw 14, 14:25:33, 24 Sie 2006    Temat postu:

*Dziewczę zamknęło usta z kłapnięciem i spąsowiało momentalnie.*
- Znaczy... cósik do picia przynieść Wielmożnemu panu przynieść i grajków naprosić? - spojrzała na Ciebie zdziwionym nieco wzrokiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Pią 8, 08:34:22, 25 Sie 2006    Temat postu:

*Trip uśmiechnął sie zrezygnowany lecz uprzejmie, powoli artykuował słowa*
- Nie dziecko, przynieś mi coś na czym grajkowie grają, instrument jakiś, lutnie, kobze, gęśle, bałałajke chociaż, tylko mi kotłów proszę nie znoś tutaj. Rozumiesz?
*Zapytał z nadzieją w głosie*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pią 10, 10:47:57, 25 Sie 2006    Temat postu:

*Odwzajemniła uśmiech, dygnęła i już, już miała odejść, kiedy drzwi się otworzyły i stanęła w nich młoda, czarnowłosa dziewczyna, może dwudziestoletnia*
- Carie! Co ty tu robisz?! Ile razy mam ci powtarzać, że łaziebną nie jesteś i nie zostaniesz! Won mi do kuchni! Tylko wpierw się ubierz, cobyś jak wywłoka nie wyglądała!
*Carie chlipiąc cicho wyszła z łaźni. Kiedy drzwi się za nią zamknęły, czarnowłosa skłoniła sie dwornie, lekko i z gracją ujmując palcami suknię w kolorze dojrzałego zboża. Uśmiechnęła się lekko, wznosząc wzrok na Ciebie i rzekła*
- Raczcie wybaczyć, panie, tej małej niedojdzie. Uparła się, iż łaziebną zostanie, ale jest na tyle rozgarnięta, żeby wodę nosić i nic ponadto - wyprostowała się i kontynuowała. - Usłyszałam, iż pragniecie panie jakiejś muzyki. Uczono mnie gry na psalterium, zatem mogę Wam, panie, umilić czas. Chyba, iż wolicie sami muzykować, jeno, wybaczcie śmiałość - ukłoniła się dwornie, nisko - nie dam Wam instrumentu, póki w balii siedzicie - wstydliwie spuściła wzrok, trwając wciąż w ukłonie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Wto 9, 09:09:43, 29 Sie 2006    Temat postu:

*Trip uśmiechnał się i skinął głową*
- Chętnie posłucham twojego kunsztu. Rację masz iż instrumentów z wodą i winem łaczyć sie nie powinno bo to o wypadek prośba *mrugnął okiem* Proszę zatem umil mi kąpiel panienko, jeno gdybym tego wina mógł dostać *dodał z nadzieją w głosie*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Wto 20, 20:29:45, 29 Sie 2006    Temat postu:

*Dziewczyna wyprostowała się i uśmiechnęła*
- Zatem bieżę, panie, po wino i instrumentum, coby Wam nieco kąpiel uprzyjemnić. Jeno jakoś chłodno tu - to rzekłszy do pieca podążyła i otworzywszy go, jęła leżące nieopodal szczapki w gorejące wnęrze wrzucać.
*Po chwili ogień buzować zaczął. Zadowolona, ręce otrzepała, jeszcze raz uśmiechnęła się do Tripa i wyszła, cicho zamykając za sobą drzwi*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tatsu dnia Śro 11, 11:39:21, 30 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Śro 9, 09:11:38, 30 Sie 2006    Temat postu:

*Ułożywszy sie wygodnie, rozkoszując sie napływającymi falami ciepła, począł znów nucić cicho jakać starą przyśpiewke. Głos jednak cichł coraz bardziej w miare oczekiwania. Po chwili Trip zapadł w lekki sen*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Śro 11, 11:47:00, 30 Sie 2006    Temat postu:

*Dziewczyna cicho otworzyła drzwi, robiąc niewielką szparę, przez którą się szybko wcisnęła, by nie pozwolić ciepłu uciec na korytarz. W dłoniach dzierżyła srebrną, suto zdobioną w emaliowane kiście winogron tacę, na której stał misternie srebrem emaliowanym opleciony kielich i takaż karafka. Na plecach zarzucony miała instrument, który przytrzymywany był parcianym pasem.
Poruszając się niemal bezgłośnie, ustawiła naczynia na stoliku, który przysunęła bliżej balii, w której moczył się drzemiący Trip. Po czym, zdjąwszy z pleców instrument, spoczęła na małym zydelku tuż przy drzwiach. Polożyła sobie psalterium na kolanach i jęła go cicho stroić, dokręcając kołeczki.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trip
Gość



Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Avalon

PostWysłany: Śro 12, 12:37:59, 30 Sie 2006    Temat postu:

*Cieche dźwięki obudziły drzemiącego Tripa który otwarwszy oczy i ujżawszy wpierw siedzące nie opodal dziewcze z intrumentem, a nastepnie podstawione naczynie uśmiechnął sie do siebie, pzeciągnął się i zamruczał niczym kociak. Sięgnął dłonią po kielich by umoczyć wargi w napoju. Uśmiechnął sie jeszcze szerzej widać trunek spodobał sie jego podniebieniu. Pociągnął jeszcze kilka łyków i począł obserwować kobiete*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Śro 20, 20:07:21, 30 Sie 2006    Temat postu:

*Dziewczyna usłyszała plusk wody i podniosła głowę. Napotkawszy spojrzenie Tripa, spłoniła sie lekko i opuściła wzrok dostarajając ostatnie struny. Drżącą lekko dłonią powiodła przez struny, wydobywając z nich czysty dźwięk.
Odetchnęła, ułożyła dłonie nad instrumentem i delikatnie szarpnęła struny pozwalając akordom towarzyszyć linii melodycznej. Palce szybko przebiegały po strunach, bezbłędnie wyciągając z nich dźwięki to krótkie, to długie, to mocna to ciche.
W niedługim czasie do instrumentu dołaczył cichy, nieśmiały śpiew*

Kędy szeleszcze lipa w kwiecie
Gdzie z miłym swym siedziałam wraz
Miejsce to jeszcze odnajdziecie
Bo zmięte kwiaty pomną nas

Z lasku płynął słodki śpiew
tandaradei
Słowik nucił pośród drzew

[/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Łaźnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin