Forum Kasztel Quess Strona Główna Kasztel Quess
Kasztel Quess w Quidden
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sala szpitalna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Lazaret
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Frey
Gość



Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świątynia Frey w Guard

PostWysłany: Pią 13, 13:13:27, 17 Lis 2006    Temat postu:

*położyła się na łóżku kładąc plecami do nich obu, tak, żeby nie widzieli jej twarzy* - To ja się prześpię, a ty w tym czasie możesz iść na spacer, albo najlepiej wracaj do swego domu, nie musisz tu ze mną siedzieć... *rzekła cichutko i przymknęła oczy udając, że śpi. Nie chciała by widział, jak po twarzy pociekły jej łzy*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sir Keldorn
Gość



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Południowe góry Garoth

PostWysłany: Pią 13, 13:35:24, 17 Lis 2006    Temat postu:

*gdy usłyszał jej słowa podszedł do niej i usiadł na łóżku*-Widzę, że zła jesteś na mnie skoro każesz mi się brać do domu...-Przykre to słowa...-Myślałem, że się kochamy i jedno bez drugiego żyć nie potrafi...-Mój dom jest tam gdzie Ty jesteś...-Lecz jeśli się mylę to mi to powiedz...*spojrzał na nią ze smutkiem w oczach*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pią 14, 14:01:43, 17 Lis 2006    Temat postu:

*Cyrulik, zalewając gorącą wodą zioła, odparł*
- Ile, tego nie wiadomo dokładnie. Myślę, iż co najmniej miesiąc. Potem trza będzie obaczyć, czy wysiłek nie spowoduje ponownego krwawienia. Jęsli tak, to... no cóż - rzekł wchodząc za parwan i spoglądając na plecy Freyji - leżenie będzie obowiązywało aż do rozwiązania.
*Postawił kubek z naparem na stoliku i dodał*
- Jak przestygnie, proszę to wypić. Jeśli będzie za gorzkie, przyniosę miodu.
*Z tymi słowy wyszedł zza parawanu, by wrócić do swego biurka, gdzie oddał się lekturze księgi.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
Gość



Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świątynia Frey w Guard

PostWysłany: Pią 18, 18:03:32, 17 Lis 2006    Temat postu:

*siąpnęła nosiem, a potem cicho westchnęła* - Szkoda twego czasu Kel, siedzisz tu tylko i się męczysz, może będzie lepiej jak wrócisz do domu i zajmiesz się czymś, wtedy nie będziesz czuł się uwięziony... *po tych słowach głos się jej załamał i nic już więcej nie mogła powiedzieć*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sir Keldorn
Gość



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Południowe góry Garoth

PostWysłany: Pią 21, 21:06:31, 17 Lis 2006    Temat postu:

*spojrzał na cyrulika*-Panie czy ja mogę położyć się obok Freyji...*zapytał mając nadzieję, że się zgodzi*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pią 22, 22:10:47, 17 Lis 2006    Temat postu:

*Cyrulik oderwał się od lektury i rzekł*
- O wybaczenie proszę, lecz to lazaret, nie zajazd, czy zamtuz. Jakeście, panie, zmęczeni, na górze pokoi wiele. Wybrać sobie jeden i tam zalec.
*Poślinił palec i przewrócił stronę, mrucząc coś do siebie pod nosem.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sir Keldorn
Gość



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Południowe góry Garoth

PostWysłany: Pią 23, 23:36:51, 17 Lis 2006    Temat postu:

-No cóż...*powiedział po cichu do siebie* -W takim razie posiedzę przy Tobie...-Nie płacz już nigdzie się nie wybieram...-Będę tu z Tobą tak długo jak będzie trzeba...-A zajęcie to sobie jakieś znajdę...-No spójrz na mnie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
Gość



Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świątynia Frey w Guard

PostWysłany: Sob 0, 00:54:31, 18 Lis 2006    Temat postu:

*odwróciła na niego zapłakane oczy* - Ale Kel, przecież widzę, że miotasz się jak zamknięte zwierzę, że chodzisz z kąta w kąt niecierpliwie i zajęcia nijak sobie znaleźć nie możesz.... *znowu siąpnęła noskiem* - Wiesz, że Cię kocham ponad wszystko na świecie, ale nie mogę patrzeć jak się tak męczysz, zaklinam Cię na wszystkie świętości wracaj do domu... *spojrzała mu w oczy* - Albo choć idź na górę i zalegnij w łożu, a kiedy już wypoczniesz, to wróć, bo ja raczej się stąd nigdzie nie ruszę... *podniosła rękę i pogładziła go delikatnie po twarzy* - No idź kochany i wyśpij się... *uśmiechnęła się do niego delikatnie*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sir Keldorn
Gość



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Południowe góry Garoth

PostWysłany: Sob 11, 11:24:34, 18 Lis 2006    Temat postu:

*uśmiechnął się do niej*-Spać pójdę gdy noc nastanie...-A teraz posiedzę sobie przy Tobie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
Gość



Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świątynia Frey w Guard

PostWysłany: Sob 15, 15:43:29, 18 Lis 2006    Temat postu:

*uśmiechnęła się do niego przez łzy* - Tak bardzo Cię kocham Kel, jesteś dla mnie najlepszym darem losu... *po tych słowach zarumieniła się*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sir Keldorn
Gość



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Południowe góry Garoth

PostWysłany: Sob 16, 16:38:04, 18 Lis 2006    Temat postu:

*uśmiechnął się*-Nie martw się o mnie...-Coś zobie znajdę...*wziął i pocałował ją w dłoń*-Teraz najważniejsze jest abyś szybko do zdrowia wróciła...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
Gość



Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świątynia Frey w Guard

PostWysłany: Nie 13, 13:24:11, 19 Lis 2006    Temat postu:

*uśmiechnęła się do niego delikatnie* - Poproś tatsu, żeby znalazła Ci jakieś zajęcie, wtedy nie będziesz się tak nudził... *spojrzała na niego* - A ja będę grzecznie odpoczywała, no i możesz odwiedzić Bębniarza, nie wyglądał najlepiej, może potrzeba mu towarzystwa kogoś więcej prócz Verki... *zaśmiała się, ale zaraz zaczęła kaszleć i chwyciła się za brzuch*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sir Keldorn
Gość



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Południowe góry Garoth

PostWysłany: Nie 14, 14:32:08, 19 Lis 2006    Temat postu:

-Już dobrze powstrzymaj śmiech...-Teraz sobie posiedzę przy Tobie...-To bardzo miłe zajęcie...*uśmiechnął się do niej*-Może sobie porozmawiamy o jakiś historiach i legendach...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frey
Gość



Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świątynia Frey w Guard

PostWysłany: Pon 1, 01:12:06, 20 Lis 2006    Temat postu:

*spojrzała na niego* - Ty coś opowiedz... *poprosiła ładnie*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sir Keldorn
Gość



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Południowe góry Garoth

PostWysłany: Pon 14, 14:18:21, 20 Lis 2006    Temat postu:

*pomyślał chwilę i rzekł*-Opowiem Ci legendę jakom słyszał gdy chłopcem byłem...

- Nad Prutem mieszkała niewiasta, na którą czarownica z gór nasłała żabę...-Żaba ta skakała w jej ślady, skrzecząc ustawicznie. Niewiasta prześladowana, w ciemię nie bita i znająca się na tym, wiedziała, że zabijając żabę, śmierć na siebie, poprzedzoną długą chorobą, sprowadzi...-Pochwyciła więc żabę, uwiązała w weretę, co piec zatykają, i zawiesiła w kominie, podkurzając skrzeczącą wiórami uzbieranymi z dziewięciu podwórzy, z siedmiu grobów i dróg rozstajnych...-Zaledwie nanieciła dymny ogień po północy, przyszła czarownica, prosząc, by ją wpuściła do izby pod pozorem, że chce pożyczyć garczek kapusty, ale odpędzona, razem z żabą usychała i wkrótce po swoim nasłańcu umarła...

*gdy skończył uśmiechnął się do niej*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Lazaret Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20, 21, 22  Następny
Strona 19 z 22

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin