Forum Kasztel Quess Strona Główna Kasztel Quess
Kasztel Quess w Quidden
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ślepy Zaułek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Wieża wschodnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Śro 22, 22:22:43, 26 Kwi 2006    Temat postu:

*Powróciwszy do komnaty, przy stole uprzątniętym po wizycie gości usiadła. Wodząc palcem po blacie, oddała się myślom. Ich powolny przepływ zakłóciły kroki na schodach i natarczywe pukanie do drzwi*
- Wejdź - rzekła, unosząc nieco głowę i kierując twarz w stronę odgłosu.
*Do komnaty wszedł pospiesznym krokiem Alaryel. Skrzywiła się nieznacznie, gdy poczuła zapach, jaki roztaczał wokół. Trud wielu miesięcy poszukiwań przylgnął do niego.*
- Oto informacje, o które prosiłaś - podsunął pod jej dłonie zwitek pergaminu. - Pismo przeczytasz dłońmi. Wybacz, lecz muszę zmyć z siebie... kurz - dokończył dyplomatycznie i wyszedł.
*Chwilę słuchała jego oddalających się kroków*
- Dziękuję, Alaryelu - szepnęła z uśmiechem.
*Rozwinęła pergaminy i, przesuwając palcami po literach głęboko tłoczonych, czytała informacje, które zdobył Alaryel*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Czw 14, 14:31:52, 27 Kwi 2006    Temat postu:

* Zsiadł ze swego wierzchowca przed bramą. Straż widać rozpoznała go, jako że bez zwłoki bramę przed nim otworzyła. Przekazał wierzchowca chłopcu stajennemu, po czym wszedł do kasztelu Pani Tatsu. Strój dobarał staranniej, niż ostatnio - przyodziany był w ciemnozielony kubrak, brązowe bryczesy i ciemne, wysokie buty. U pasa nosił miecz, Kryształowe Ostrze. Był sam. *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Nie 18, 18:19:34, 30 Kwi 2006    Temat postu:

* Wolno kroczył korytarzem, zmierzając w stronę Wschodniej Wieży. Dotarł do schodów i wspinać się równie niespiesznie począł. Czuł się dość nieswojo, pozbawiony towarzystwa swego lira, lecz jednocześnie miał pewność, że postąpił słusznie posyłając Storr'a do Blanki.
Wreszcie na szczyt schodów dotarł. Stanął przed drzwiami komnaty do Pani Tatsu należącej i zapukał do drzwi. *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pon 19, 19:05:02, 01 Maj 2006    Temat postu:

*Drgnęła niespokojnie przerywając czytanie. Palec zamarł w półsłowa*
- Wejść - wychrypiała.
*Suchy kaszel poniósł się po komnacie*
- Proszę wejść - rzekła już czystym, mocnym głosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Pon 19, 19:22:08, 01 Maj 2006    Temat postu:

* Posłuszny wezwaniu uchylił drzwi i wszedł do komnaty. Skłonił się pani na Quess *
- Witajcie, Pani - pozdrowił panią Tatsu - Chorzyście, Pani? - zaniepokoił się.
* Podszedł bliżej, spoglądając wyczekująco i z troską *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Wto 8, 08:42:45, 02 Maj 2006    Temat postu:

*Uśmiechnęła się łagodnie i potrząsnęła głową*
- Nie, nie jestem chora. W gardle mi tylko zaschło.
*Wskazała dłonią na wolne miejsce przy stole na przeciw niej i rzekła*
- Siadajcie, panie Josteinie. Dopierom co dostała informacje od Alaryela - ruchem głowy wskazała na przyciśnięty palcem pergamin.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Wto 18, 18:40:25, 02 Maj 2006    Temat postu:

* Skłonił się i na wolnym krześle usiadł *
- Dziękuję, Pani - rzekł. - Tedym rad, że zdrowie Wam, Pani, służy.
* Po czym spojrzenie na pergamin zwrócił, po którym Pani Tatsu dłonią wodziła *
- Pan Alaryel wrócił? - upewnił się jeszcze. - Czy... Pani, jakież wieści przyniósł? - zapytał, spoglądając w twarz pani na Quess.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Wto 20, 20:03:30, 02 Maj 2006    Temat postu:

*Kiwnęła głową*
- Tak, Alaryel pisze, iż znalazł parę miejsc, które podobną energią emanowały, lecz tylko w jednym znalazł nieco biżuterii. Ot, łańcuchy, brosze, pierścienie, wisiory, kamienie szlifowane i nie.
*Przerwała na chwilę i powiodła palcem czytając parę kolejnych linijek tekstu*
- Ale nie zabrał niczego ze sobą - kontynuowała po chwili - gdyż obawiał się, iż ślad energii owego maga jemu zaszkodzi i wrogów ściągnie.
*Odłożyła pergamin i splotła dłonie na stole*
- Jeśli chcielibyście, panie z nim porozmawiać, mogę go zawołać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Śro 18, 18:11:16, 03 Maj 2006    Temat postu:

* Pochylił głowę *
- Proszę o to, Pani. - odrzekł. - Jako że ważny jest tu każdy, najdrobniejszy nawet szczegół. To miejsce, w którym pan Alaryel znalazł owe drogocenności na pozór wydaje się tym, którego szukam, lecz...
* Urwał i rozłożył ręce. Milczał przez chwilę, wreszcie otrząsnął się i znów na Panią Tatsu spojrzał *
- Poza tym, pragnę podziękować nie tylko Wam, Pani - tu ukłonił się w tronę pani włości Quidden - lecz i panu Alaryelowi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Śro 21, 21:11:00, 03 Maj 2006    Temat postu:

*Kiwnęła głową i uśmiechnęła się delikatnie. Klasnęła kilka razy w dłonie. Po chwili pojawiła się w drzwiach komnaty płowowłosa dziewczyna*
- Kochanie, przywołaj pana Alaryela, jeśli już obmył z siebie zmęczenie.
*Dziewczyna dygnęła i po chwili tylko słychać było stukot jej butów na schodach.
Tatsu odwróciła twarz w stronę Josteina*
- I ja tuszę nadzieję, iż owe błyskotki będą rozwiązaniem Waszych problemów - westchnęła uśmiechnąwszy się lekko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Czw 13, 13:45:36, 04 Maj 2006    Temat postu:

- Miejsce raczej, Pani - zauważył z uśmiechem - I sam fakt, że owe błyskotki tam były. Bo same w sobie znaczenia nie mają.
* Przymknął oczy, na chwilkę jeno, i znów ku Pani Tatsu spojrzenie obrócił *
- Być może tam odnajdziemy Łzę Lazuru...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Czw 17, 17:35:23, 04 Maj 2006    Temat postu:

*Westchnęła lekko się rumieniąc*
- Wybaczcie pomyłki, zbyt daleko odsunęłam się od spraw Galimoryjskich.
*Pochyliła głowę i chwilę trwała w milczeniu*
- Nie mogę powiedzieć, iż nie brakuje mi szumu karczmy - uśmiechnęła się lekko - lecz... chyba boję się wrócić. Boję się nie usłyszeć znajomych głosów - dokończyła zmieszana.
*Nagle dało się słyszeć szybkie kroki na schodach, a po chwili stukanie do drzwi*
- Wejdź, proszę - rzekła tatsu.
*Drzwi uchyliły się i do komnaty wkroczył Alaryel. Ubrany prosto, acz schludnie: w białą, lnianą koszulę z podwiniętymi rękawami, czarne wełniane spodnie i krótkie ciżmy. Skłonił się ku tatsu trwając chwilę w ukłonie, póki nie ujrzał skinienia głową, po czym przywitał uprzejmie, również ukłonem, Josteina. Wyprostował się i rzekł*
- Chcieliście mnie widzieć
- Tak, drogi Alaryelu - odrzekła z uśmiechem i wskazując na wolne miejsce przy stole kontynuowała. - Chciałabym, byś podzielił się z panem Josteinem swymi spostrzeżeniami dotyczącymi sprawy Łzy Lazuru.
*Alaryel kiwnął głową, usiadł na wskazanym miejscu i zwrócił swe niepokojące spojrzenie na Josteina*
- Panie - skłonił się, - raport przedstawiłem mej pani. Ona zapewne zapoznała Was z jego treścią. Znalazłem wiele miejsc, w których ów mag bywał : od karczmy, przez zamtuz, po świątynie. Jeno w jednym, jedynym miejscu ślad był tak silny, jakby ów plugawiec wciąż tam był. Zapewne mógł być to jego dom. Nie miałem czasu na dokładne przeszukanie pomieszczeń, gdyż przez strażników wzięty zostałem za złodzieja - zacisnął wargi, w oczach pojawiły się skry gniewu.
*Tatsu drgnęła zaniepokojona. Alaryel po chwili kontynuował*
- Jeśli chcemy znaleźć artefakt, musimy dostać zezwolenie na przeszukanie owego domostwa. Jest zbyt pilnie strzeżony. Jeśli znacie, panie, kogoś w strażnicy, to jest szansa na uzyskanie takowego pisma. Jeśli nie... - wzruszył ramionami - czeka nas loch.
*Zakończył i zamilkł wpatrując się w Josteina*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Czw 18, 18:07:16, 04 Maj 2006    Temat postu:

* Zobaczywszy Alaryela wstał ze swego krzesła i złożył mu ukłon. Po czym usiadł na powrót i w słowa zaufanego Pani Tatsu się wsłuchał. W miarę tego, jego twarz przybierała coraz to posępniejszy wyraz. Wreszcie, gdy Alaryel zakonczył swą relację, zabrał głos *
- Jestem Wam, panie, niewymownie wdzięczny za Wasze starania - słowom maga towarzyszył kolejny ukłon - I przyjąć raczcie me najszczersze przeprosiny za kłopoty, jakiem Wam sprawił - rzekł.
- Co do glejtu owego, to i marzyć o czym nie ma, bom, obawiam się, w strażnicy niezbyt mile widziany - uśmiechnął się ironicznie. - Tedy jeden jeno sposób mi zostaje, a to magią się posłużyc, by do domostwa onego się dostać. Tedy jednak wiedzieć muszę dokładnie, gdzie ono się znajduje, Panie - spojrzał na pana Alaryela wyczekująco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Czw 18, 18:29:10, 04 Maj 2006    Temat postu:

*Alaryel zaśmiał się szczekliwie*
- Magią? A myślicie, panie, czemum w łapy strażników wpadł? Dom tak jest skonstruowany, iż żadna magia w nim nie działa: ni naturalna, z żywiłów pochodząca, ni sztuczna, ze zwojów - przeniósł wzrok na tatsu. - Jednakowoż szansa istnieje...
*Tatsu drgnęła czując na sobie wzrok Alaryela*
- O nie, nie patrz na mnie, mój drogi. Mój urok to zaprzeszłe dzieje - pokręciła głową.
- Nie mniej, warto by było spróbować - uśmiechnął się chytrze.
- Magia mnie już nie słucha! - próbowała oponować.
- Ale mnie słucha - zakończył szeptem.
*Westchnęła zrezygnowana*
- Zatem, jakiż plan ułożyłeś?
*Alaryel usmiechnął się tryumfalnie i rzekł*
- Plan jest prosty. Ty, pani moja, bałamucisz strażnika, który prowadzi Cię do swego kapitana, ten z kolei...
- O nie! - huknęła dłonią w stół, wstając z krzesła. - Nie będę z siebie robić pośmiewiska! Jeśli już muszę, załatwię to po swojemu.
*Szybkim, nerwowym krokiem ruszyła w stronę drzwi. Przystanęła, odwróciła się i ukłoniła Josteinowi, po czym skinęła głową Alaryelowi i wyszła na zewnątrz krzycząc: *
- Konia siodłać! A chyżo!
*Alaryel, odwróciwszy się w stronę drzwi tak, iż Jostein nie widział jego twarzy, szepnął*
- No tak...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Pią 17, 17:14:44, 05 Maj 2006    Temat postu:

* Przez chwilę dłuższą wyglądał na ciężko zamyślonego. Wreszcie zwrócił się do Alaryela *
- A nie wydało się Wam to, Panie, dziwnym, że w posiadłości maga...
* Urwał, gdy Pani Tatsu w stół pięścią uderzyła. Nieco ogłuszony przyglądał się jej poczynaniom i dopiero gdy z komnaty wybiegła, poderwał się z krzesła *
- Bodajże waszmości... - zwrócił się do Alaryela z dezaprobatą, po czym za Białą Panią wybiegł.
- Zaczekajcie, Pani - zawołał biegnąc korytarzem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Wieża wschodnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 5 z 11

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin