Forum Kasztel Quess Strona Główna Kasztel Quess
Kasztel Quess w Quidden
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ślepy Zaułek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Wieża wschodnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Pią 19, 19:38:41, 12 Maj 2006    Temat postu:

* Odjął próżny flakonik, odstawił na bok. *
- Nic to, Pani. Ważne to jeno, że Wam pomoże. - odrzekł.
* Na powrót sięgnął do sakwy, dobywając drugi z identyczną zawartością *
- Panie Alaryelu, dopilujcie, żeby Pani Tatsu zażyła rano taką samą dozę. A teraz należy wezwać medyka, ze złamaniami żeber nie ma żartów - dopowiedział wstając.
* Nie zapytał o nic, chociaż wielepytań cisnęło mu się na usta. Ale nie miał zamiaru męczyć rannej pani na Quess *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Sob 6, 06:55:16, 13 Maj 2006    Temat postu:

*Alaryel przyjął falkonik z rąk Josteina i postawił go na sekretarzyku, wśród papierów i piór. Wrócił do łoża i delikatnie wziął tatsu na ręce. Skrzywił się lekko gdy ta jęknęła*
- Zaniosę ją do lazaretu. Tam będzie miała opiekę i szybko wróci do zdrowia - rzekł do Josteina. - Za chwilę wrócę. Będę miał ten sam zasób wiadomości, co moja pani - dodał, uśmiechnąłszy się znacząco wyszedł z tatsu na rękach.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Sob 13, 13:17:12, 13 Maj 2006    Temat postu:

- Zaczekam zatem tutaj, Panie - odparł Alaryelowi.
* Podszedł do stołu i usiadł. Utkwił wzrok w jakimś punkcie na ścianie. Dłoń nieświadomie zacisnął w pięść *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pon 7, 07:34:24, 15 Maj 2006    Temat postu:

*Lekko pchnąwszy drzwi Alaryel wrócił do komnaty. Uśmiechnął się lekko do Josteina i usiadł przy stole na przeciw niego. Nalał szczodrze wina do kielichów.*
- Glejt już mamy - rzekł, ruchem głowy pokazując leżący na stole zwitek pergaminu. - Ma pieczęcie, podpisy, zatem każdy strażnik, nawet niepiśmienny, zostawi nas w spokoju.
*Uśmiechnął się i uniósł kielich do toastu*
- Zatem, za powodenie w poszukiwaniach - upił łyk spełniając toast.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Celeo
Wspomnienie



Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22, 22:30:39, 15 Maj 2006    Temat postu:

Podkute kopyta Potisa zazgrzytały na bruku. Zsiadł z konia i wzniósł oczy ku niebu, przecinanym strzelistymi wieżami. Znad ramion dumnie spoglądały na świat głowice mieczy rzeźbione w bojowe ptaki: Jastrzębia i Feniksa. Ramiona okrywał płaszcz spięty spinką w kształcie węża. Po chwili skierował kroki ku wschodniej wieży, powoli wchodząc po schodach. Było coś dziwnego w sposobie w jaki szedł, jakby rozkoszując się każdym krokiem, każdym napięciem mięśni. Palcami gładził ścianę, starając się wyczuć i zapamiętać jej fakturę, głęboko wdychał powietrze starając się nasycić jego zapachem. Stanął przed drzwiami i musnął je dłonią.. Zapukał..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pon 22, 22:49:12, 15 Maj 2006    Temat postu:

*Alaryel odwrócił się gwałtownie. Oczy zwęziły mu się, a palce zacisnęły na kielichu. Po chwili jednak rozluźnił mięśnie i rzekł*
- Proszę wejść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Celeo
Wspomnienie



Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22, 22:52:38, 15 Maj 2006    Temat postu:

* Lekko zdziwił się słysząc męski głos. Pchnął drzwi i wszedł rozglądając się uważnie. Uśmiechnął się widząc Josteina * -Witaj, druhu... * Przyjrzał się uważnie nieznanemu mu mężczyźnie * -Witaj i Ty, Panie. * Skłonił się lekko i ponownie na Josteina popatrzył * -Panią tatsu spodziewałem się zastać? * Zawiesił pytająco głos *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pon 22, 22:58:06, 15 Maj 2006    Temat postu:

*Alaryel wstał i odstawiając kielich, odsunął się od stołu. Wbił wzrok w przybysza, jakby chciał go odrzeć ze wszystkich tajemnic. Chwilę milczał, po czym rzekł*
- Pani ma nie wydobrzała jeszcze. Pod opieką medyków jest i nie należy jej przeszkadzać... chyba że... - zawiesił głos, a rysy jego złagodniały - chyba że sprawa gardłową jest - dokończył i uśmiechnął się lekko, zachęcająco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Celeo
Wspomnienie



Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23, 23:02:41, 15 Maj 2006    Temat postu:

* Popatrzył na Alaryela spokojnie * -Nie.. * mruknął * -Nie będę jej niepokoił. * Westchnął * -Miecze przyjechałem oddać. Tam, dokąd się udaję, nie będą mi potrzebne.. * Wzruszył lekko ramionami * -Może i lepiej, że Pani twej nie ma... Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Pójdę do sali treningowej po raz ostatni ich dobyć.. I tam je zostawię.. * Popatrzył na nich uważnie by po chwili skłonić głowę * -Bywajcie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Pon 23, 23:10:58, 15 Maj 2006    Temat postu:

*Alaryel uśmiechnął się smutno i skłonił dworsko, nienagannie*
- Wasze słowa, panie, przekazane zostaną.
*Alaryel wyprostował się i spojrzał na przybysza uważnie*
- To, co musi być zrobione, żal i rozpacz przyniesie ze strony jednej, a z drugiej radość niebosiężną - rzekł zagadkowo. - Bywajcie, panie. Uczyńcie Wasz los spełnionym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Wto 13, 13:02:21, 16 Maj 2006    Temat postu:

* Jostein ocknął sie z zamyślenia, toast spełnił *
- Slainte! - odparł starym toastem, za Starszej Mowy zaczerpniętym
- Przyjacielu - rzekł do Celeo. - Widzę, że los Cię nie oszczędzał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Celeo
Wspomnienie



Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22, 22:55:02, 16 Maj 2006    Temat postu:

* Obejrzał się na Josteina i uśmiechnął do niego. * -Ano nie. Ale niewiele mi już trzeba.. * Wzruszył ramionami * -Zejdź za chwil parę do komnaty treningowej.. Zamienimy słów parę.. * Skłonił się i wyszedł *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Śro 6, 06:19:47, 17 Maj 2006    Temat postu:

*Alaryel starł uśmiech z ust i zasiadł ponownie przy stole. Milczał, spoglądając w zamyśleniu na drzwi, za którymi zniknął Celeo*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jostein Siwy
Gość



Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilcze Leże w Trzech Rzekach

PostWysłany: Śro 13, 13:00:06, 17 Maj 2006    Temat postu:

* Upił jeszcze jeden łyk wina i westchnął ciężko *
- Widzę, iż wiele się wydarzyło w czasie, gdym poza Galimorem przebywał - zauważył.
- Podziękowania Pani Tatsu złożę, jak tylko wydobrzeje. Ciekawym tylko, co się przydarzyło, jak zraniona została. - dodał.
* Wstał i ukłonił się Alaryelowi *
- Darujcie, Panie, że na chwil kilka samego Was ostawię, lecz z Celeo porozmawiać muszę - rzekł.
* Podszedł do drzwi i raz jeszcze ukłoniwszy się Alaryelowi opuścił komnatę *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tatsu
Kasztelanka



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Quess w Quidden

PostWysłany: Śro 20, 20:58:21, 17 Maj 2006    Temat postu:

*Alaryel skłonił głowę przyzwalająco. Spojrzał za wychodzącym magiem, po czym wzrok przeniósł na misternie rzeźbiony kielich, w którym nieco wina jeszcze zostało. Zatapiając się w myślach jął się bawić naczyniem.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kasztel Quess Strona Główna -> Wieża wschodnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin